Powstań i świeć, panie Rumro. Powstań… i… świeć…
Nie żebym chciał sugerować,
że spał pan na służbie,
Nikt nie zasługuje bardziej na odpoczynek…
a cały wysiłek świata poszedłby na marne… aż do chwili, gdy…
Powiedzmy po prostu, że pańska godzina nadeszła ponownie.
Więc obudź się, panie Rumro.
Obudź się i poczuj zapach popiołu.