Dołącz do nas!

Dołącz do naszej społeczności już teraz i utwórz swoje konto!

Biografia Postaci - Andrew Wilson/C24:i3.XRAY-10/Doktor, Niemiec, Policjant

Status
Wątek zamknięty. Niemożliwe jest dodanie odpowiedzi do tego tematu.

Solek

Nowy użytkownik
Obiekt:
| CID: 88226 | Imię: Andrew Ammadeus Wilson |
Wiek i Status:
| 48 // Status obywatelski: Lojalista poziomu czwartego [zielony] |
Przydział:
| City 24 |

Obecny Zawód:
Starszy Doktor w CMU

Poprzednie przydziały:
Informant dla jednostek MPF C24
Pielęgniarz w CMU C36
Starszy Badacz w Biurze Badań i Innowacji C24
Pracownik wydziału IC C6

Miejsce zamieszkania: N/A
Znane pseudonimy: Kawosz, Pan Kawa, Doktor, Triażysta

30/10/2023: BŁĄD SYSTEMU, USUWANIE WPISU BAZY DANYCH OBYWATELA...

Dokumentacja na temat wcześniejszego życia jest szczątkowe, z powodu zniszczenia zapisków rodzin kolaborantów ze wschodnich Niemiec w trakcie reunifikacji tego kraju, jak i zniszczenia zapisów rządowych państw świata w trakcie wojny siedmiogodzinnej.
Sam Wilson opisał swoją rodzinę w następujący sposób [W roku 2017 - znaleziona kartka w jego pamiętniku]:
"Nazywam się Andrew Asmodeus Ammadeus Wilson, z ojcowskiego Wolfenhaus Wulfhaus, z matki - Wilson. Mama była zawsze... Jaka była? Nie pamiętam, kurwa! miła, pamiętam ją ciepło. Brytyjka, Carol. Angielka, Charrel Szkotka, Charlotte. Zginęła... w trakcie wojny, jak ojciec. Ojciec? Był jakiś ojciec? Był. Musiał być. Ojciec był miły, lecz zawsze nieobecny. Miał zawsze coś do roboty. Interesował się nami, ale... Jest siostrzyczka, Ania... Nie widziałem jej... Boże, od jak dawna. Miała długie loki i czarne włosy... Piękne oczy. Jakie tylko... Miała śliczne, błękitne oczy. Z tego co kojarzę, jest też Oskar. Oskar Trotzheim, imię od jego żony, Zofii. Mają syna. Jak się nazywał? Jak się nazywał? Jak ja się nazywam? Po co piszę? Jak się nazywam, kim jestem? Andrew Wilson. Andrew Wilson. ANDREW WILSON. ANDREW WILSON. ANDREW WILSON. ANDREW WILSON. ANDREW WILSON. ANDREW WILSON. ANDREW
Obywatel 88226 napisał o sobie autobiografię w chwili składania dokumentów do partii Iso-Socjalistycznej Miasta Trzydziestego Szóstego.
Wiem, że to nie jest wymóg aby dołączyć do Partii. Stwierdzam jednak, że warto, abyście wiedzieli, kto do was aplikuje. Urodziłem się w roku 1975, w szpitalu wojskowym w Dreźnie... Nie pamiętam numeru. Uczęszczałem do Grundschule 47, następnie Gymnasium I, które ukończyłem idealnie. Udałem się wtedy na Studium na TUD, tj. Technische Universität Dresden, ukończyłem studia chemiczne, następnie otrzymałem na uniwersytecie pracę. Zrobiłem potem Doktorat, ukończyłem też potem drugi kierunek - cytologię i biologię. Było to już po reunifikacji, w '94. Moi rodzice byli wcześniej w SED, ja sam byłem Thälmannpionier'em. Mam więc doświadczenie w działaniach politycznych. Dwa lata później, w wyniku cięć kadrowych na Uniwersytecie straciłem pracę. Zaciągnąłem się wtedy do pracy w pobliskiej metalurgii, gdzie nabrałem trochę umiejętności w tej dziedzinie. Nie pamiętam z tego dużo, mam tylko pamięć mięśniową. Nie było mi tam na ogół źle. Potem zaczęła się wojna, po paru latach pracy. Nie widziałem do teraz rodziców; moje rodzeństwo z kolei zostało już przez was relokowane do innych miast...
Obywatel 88226 zgłosił się tego samego dnia co kapitulacja do świeżo-powołanych jednostek MPF. Został w tym momencie relokowany do Miasta Trzydziestego Szóstego. Pracował tam w Klinice Numer 4 CMU. Praca jego trwała tam pół roku, w czasie tym doszedł do stopnia pielęgniarza w lokalnym CMU. Później został zwolniony z przyczyn zwolnienia dyscyplinarnego po nieokreślonym incydencie. Przebył potem trzy miesiące konsultacji psychologicznych po traumie wojny. Zidentyfikowano go jako w pełni mentalnie stabilnego i ponownie wprowadzono do puli pracowników. Pracował on wtedy na cyklach pracy w odbudowie miasta i przy produkcji podstawowych dóbr. Po roku takiej pracy został relokowany do kolejnego miasta, City Six.
Obywatel 88226 trafił do Miasta Szóstego - powszechnie zwanego utopią na Ziemi. Dzięki minimalnym zniszczeniom w trakcie wojny siedmiogodzinnej i wysokiej populacji miasto rozbudowało się wielce. Nie ma więc dziwoty, że się tam rozwijał - znalazł zatrudnienie w lokalnym CWU, w wydziale IC. Pracował tam cztery lata, database mówi że był zaufanym pracownikiem. Podobno spotkał tam obywatela Judas Strange, który, jak zeznawał obywatel, wciągnął go w struktury nielegalnej opozycji do władzy. W wyniku serii procedur SWEEP i rozbiciu większości sił organizacji tej, zwanej "El nuovo Orden Argentino" - Nowy Porządek Argentyny. Jedyne resztki organizacji, jakie pozostały, to jej najwyższe dowództwo i kilka frakcji niedobitków. Wtedy 88226 odwrócił się przeciwko nim, w ten sposób ratując swoje życie. Został za to wydalony z IC, a po kolejnym roku życia od cyklu do cyklu, relokowany do C24.
Obywatel 88226 w C24 zaklimatyzowywał się długo. Rok zajęło mu odbicie się od dna. W tym czasie zaczął pracować ciężko na rzecz Unii. I, udało mu się - po tym roku zdobył mieszkanie, stał się porządnym obywatelem. Nie znane jest za dużo z wydarzeń okresu dwóch pierwszych lat jego relokacji...
Sytuacja zmieniła się potem. Zarejestrowano jego wzmożoną aktywność lojalistyczną. Przyłączył się do CMU, osiągając tam szybko wyższe stopnie. Zaczęło się od cyklów, na których zdobywał tytuły bohatera cyklu i inne podobne tytuły podkreślające jego wydajność. Po osiągnięciu pomarańczowej opaski aplikował do CMU. Został szybko awansowany na pielęgniarza. Po tym okresie nie znane są szczegóły, co się wydarzyło... Odnotowano spadek jego zdrowia mentalnego; w pewnym momencie miano go mianować chorym psychicznie. Terapia finansowana przez CMU wyprowadziła go jednak z tego stanu, jednak to nie był koniec. Dokonał wtedy aktu zdrady: zaczął propagować anty-unijne treści. W wyniku tego działania został poddany procedurze MMR, po czym powrócił do stanu normalności. Otrzymał potem awans na Starszego Doktora CMU, stał się jednym z głównych członków rady CMU po zmianie dowództwa i przejęcia organizacji przez Jenifer Maesroe. Krótko przed tym dołączył do BRI, poprowadził w nim dwa projekty: Jeden o rozwoju i działaniu zarodników, drugi o Złożył w późniejszym okresie wniosek o dołączenie do partii lojalistycznej, który został rozpatrzony pozytywnie. Został w tym momencie transferowany do Industrial 17, gdzie wspierał działanie tamtejszego CMU. Po powrocie nadal kontynuował swoje działania w tej organizacji - słynął z tego, że potrafił sam trzymać w ryzach organizację, prowadząc solo-triaże i operacje bez asysty.
MIŁOŚĆ UWIELBIENIE PRZYJAŹŃ PRZYCHYLNOŚĆ RESPEKT NEUTRALNOŚĆ STRACH NIENAWIŚĆ
Meredith Graves
Chyba się w Tobie zakochałem, gdy Ci pomagałem. Twoja wiedza i umiejętności były mi bardzo bliskie. Twoja śmierć, zasadniczo z mojej przyczyny, zrujnowała moje życie. Nie mogę sobie przebaczyć, przepraszam Cię... Nie mam żadnego pojęcia kim jesteś. Chyba cię kiedyś poznałem. Wydaje mi się, że cię leczyłem.
Jenifer Maesroe
Moja bliska przyjaciółka. Zaczęliśmy w podobnym okresie pracę, znamy się lata. Mam do niej szacunek; doszła do wszystkiego sama, jak ja. Czasami mi się wydaje, że coś nas łączyło... Ale to chyba było tylko moje odczucie. Dziękuję ci, za wszystkie lata współpracy. Szkoda, że odesłali was do I24.
Frank Gibson
Poznałem Cię prawie od razu gdy przybyłem do miasta, byłeś też na stacji. Bardzo cię lubię, szanuję twoją determinację by współpracować ze mną i Unią. Pięliśmy się przecież razem po szczeblach, tyle że kiedy ja byłem w CMU, ty robiłeś coś w Slumsach. Nie zdzierżę jednak tego, że zamiast robić coś dobrego, szerzyłeś destrukcję. Pamiętam, jak spotkałem cię w masce przeciwgazowej z pistoletem maszynowym - myślałem, że mnie ubijesz. Wtedy ją zdjąłeś i uśmiechnąłeś się do mnie. Pokazałeś mi, że nie wszyscy z żyjących tam są źli. Co nie zmienia faktu, że gdyby to był ktokolwiek inny, pewnie bym nie przeżył. Fakt też, że leki, które ci dawałem, na TWOJE choroby, trafiały do rąk ludzi w Slumsach mnie do teraz prześladuje. Co żeś sobie myślał!?
Elias Siemens
Elias... Mój pobratymiec z Niemiec, tyle że zachodnich. Nasze rozmowy w ojczystym języku zawsze były miłe, sklep który prowadziłeś był dla mnie zawsze źródłem gazet. Szkoda tylko, że przestałeś je w pewnym momencie sprzedawać. Potem pojechałeś na jakiś wyjazd, po nim zniknąłeś...
Cameron Raynor
Byłeś tym miłym pracownikiem CWU, który zawsze brał mnie na cykle, nawet jak byłem już ponad limit, bo wiedziałeś, że potrzebuje tych SC. Dziękuję Ci za to, mimo iż nie widzieliśmy się za często. Współczuję Ci, jak zniknąłeś, gdy dołączyłeś do MPF. Nie znam twojego dalszego losu, mam nadzieję, że się jeszcze trzymasz.
Michael
Hoxworth
Byłeś dla mnie miły, gdy potrzebowałem kogoś, z kim można było porozmawiać. To ja Cię składałem, gdy złamałeś nogę - stare czasy niewinnej przyjaźni. Potem dostałeś awans do wyższych stopni Partii Iso-Centralistycznej... To było zaskakujące, mieć kontakt z elitą społeczną. I straszne. Twoja reputacja pod względem bezwzględności dla wrogów Unii przerażała nawet mnie. A potem załatwiłeś moje zwolnienie z BRI - nie wiem dlaczego, ale nie wybaczę ci tego. Nie będę jednak otwarcie dla ciebie wrogi - w imieniu naszej starej przyjaźni.
Jack Knight
Twoja reputacja jako jeden z głównych członków CWU chyba cię przerastała - bałem się z Tobą jakkolwiek rozmawiać. Kiedy jednak trzeba było, robiłem to. Jak dowiedziałem się o twojej śmierci, poczułem ulgę.

Heilag Vagga
Jesteś pierwszym Vortem, jakiego poznałem. Twoje opowieści o waszej rasie mnie zaskakiwały. Byłeś moim jedynym prawdziwym przyjacielem. Płakałem przez tydzień po twojej śmierci, zachowałem sobie twój płaszcz. Czasami go zakładam, by sobie przypomnieć ciebie. Tak jak reszta twojej rasy, byłeś zaskakujący i inteligentny. Słuchanie godzinami opowieści o tym, czym jest wasza Vortessencja mnie intrygowały. Twoja niezawodność w świecie, który był czysto ustawiony przeciwko tobie są minimum godne uwagi. Nie poddałeś się nawet gdy wprowadzili prawa anty-vortowe w wyniku działań insurekcjonistów. Mam nadzieję, że kiedyś ponownie się odrodzisz. Przez twoje życie poniosłeś za dużo złego i za mało dobrego... Życzę ci spotkania twojego dawnego przyjaciela z Norwegii.
Raymond Saint Albert
Byłeś jednym z najlepszym pracowników CWU. Nasza współpraca w projekcie ochrony agrykultury w trakcie kryzysu pogodowego utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Szkoda, że Cię zmobilizowali. Nie wiem, co się nawet z tobą stało.

ORGANIZACJE
MPF
Szanuję was za wasze działanie. Nigdy nie byliście wobec mnie nie odpowiedni, gdy byliście potrzebni, przychodziliście na czas. Wielu z was było moimi przyjaciółmi, nawet jeżeli nie znałem waszej twarzy. Przyszło mi też opatrywać wielu z was - czasami nawet mi coś przynosiliście. Dziękuję za współpracę.

OVERWATCH TRANSHUMAN ARMS
Widziałem was wiele razy w akcji, jesteście jak roboty. Wiele razy mi groziliście, ale nic na szczęście nie zrobiliście. Mam nadzieję, że nie będę musiał was więcej spotykać - jesteście zbyt niebezpieczni jak na mój gust. Jednakże, muszę wam przyznać, robicie wrażenie.

CIVIL MEDICAL UNION
Moja organizacja docelowa. Współpraca z wami przez te lata była czymś, co mnie do teraz pociesza. Wszyscy ludzie których u was poznałem... Wszystkie rzeczy, jakich się nauczyłem. Mało tego; wy uczyliście się też ode mnie. Od starych dowódców do nowych... Byliście dla mnie idealni. Gdybym miał gdziekolwiek indziej pracować, to wolałbym już całkowicie nie pracować.

CIVIL WORKERS UNION
Mimo, iż nie ze wszystkimi z was się dobrze dogadywałem, większość z was była w porządku. Ocenialiście sprawiedliwie, byliście miejscem, do którego miałem oryginalnie dołączać. Myślę, że gdyby nie wasze regularne zmiany kadrowe, praca z wami byłaby przyjemnością.

ZWYKLI OBYWATELE
Jesteście zbyt różnorodni, by mieć o was jakiekolwiek zdanie. Na ten moment niektórzy z was są w porządku, inni źli... Nie mam o was zdania. Musicie dopiero wybrać stronę.
KLASA WYŻSZA
Niektórzy z was byli w porządku. Inni byli krzywi. Jeszcze inni zbyt pewni siebie. Niewielu z was można było ufać, jednak też niewielu z was miało złe intencje. Lepiej być wobec was obojętnym - nie wychylać się.

KLASA NIŻSZA I REBELIA
Jak ja was nienawidzę... Mam nadzieję, że was wszystkich rozpierdolą w tych kanałach raz, a porządnie! Ile razy zabiliście moich kolegów... Nie żyje przez was Heilag! Nie żyje przez was Gibson! Idźcie w cholerę, najlepiej!
30/10/2023: BŁĄD SYSTEMU, USUWANIE WPISU BAZY DANYCH OBYWATELA...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
30/10/2023: BŁĄD SYSTEMU, USUWANIE WPISU BAZY DANYCH OBYWATELA...
"Hmm... Kiedy zaczynam? Za tydzień... Przyjąłem. Nie, nie mam pytań. Tak, to może być problemem, ale zapewniam, jestem pewien swoi- Tak jest. Zgłoszę się..."​


1699630859645.png

//: SPRAWDZANIE DANYCH... : //
//: DANE AKCEPTOWANE... WITAMY, UNION-10... ://

//: ŁADOWANIE PROFILU JEDNOSTKI ://
//: C24:I1.UNION-10 ://

[Obraz wzięty w trakcie pobierania danych do stworzenia rejestru jednostki]
sigma1.pngImię: Andrew Ammadeus Wilson
Status: AKTYWNY
Status Kohezji: NIENARUSZONA
Tag: UNION
Identyfikacja: 10 [Dziesięć]
Intencja: 1 [JEDNOSTKA POLOWA]


Siły:
Adaptowalność, Umiejętności Dowódcze, Rozum, Zdecydowanie, Bezwzględność
Słabości: Brak Umiejętności Działania pod Stresem
Choroby Psychiczne:
PTSD, Depresja, Melancholia, Dysonans Mentalny, Antypatia Społeczna

Rekomendacje: Trzy

Ideologia MR: Neutralna
Ilość Memory Replacement: ONE [1]


//:ENTRY LOG: 1://
"Cóż... W końcu mi się udało, trafiłem do MPF. Zajęło mi to lata, ale zdałem już szkolenie i otrzymałem podstawowy sprzęt. Inni są mili, niektórzy są jednak odklejeni. Jest taki J-11 na przykład, każdy nazywa go bohaterem Unii, nie wiem w pełni o co biega. Ma tendencję do krzywdzenia innych - nie podoba mi się to. Ale wykonuje też lojalnie rozkazy. Jest też kilka innych jednostek, U-4, U-8, U-2... Wszyscy są mili. O innych XRAY się nie wypowiem, widziałem tylko dwóch. Obydwaj wydają się być w porządku. Są służbistami, ale takie życie..."
"Uzupełnienie... Dzisiejszy dzień był... Ciężki. Musiałem opatrywać jednostkę J-4. Udało mi się, mam jego krew teraz na rękach... Straszne, Boże, gdzie i jak nam przyszło żyć... Ale, patrząc na plusy, zyskałem chyba respekt innych."

//:ENTRY LOG: 2://
"To drugi wpis. Otrzymałem awans na i3 za działania w polu; docenili mnie. Staram się organizować oddział, ale nie wiem co robić... Jestem jeszcze sam zielony. Mimo wszystko chyba spełniam oczekiwania góry. Dostaję pomniejsze przydziały, miałem pierwszą reedukację. Czuję się z tym okropnie. Na moje szczęście, z tym stopniem mogę ograniczać innych, na przykład J-11, od przemocy. Zakazałem mu już dwóch takich okropnych działań. Przynajmniej jest spokojnie."

"Uzupełnienie... Pomyliłem się. I to jak bardzo. Kazano nam dzisiaj amputować kilku obywateli, nie mogę tego przeżyć... Odmówiłem modlitwę i wyszedłem. Powtórzyło się to przez kilka kolejnych dni. Jaką ja podjąłem decyzję? Nie... Nie jestem przyzwyczajony do przemocy, a co dopiero zabijania. Zawsze ratowałem życia..."

//:ENTRY LOG: 3://
"To trzeci wpis. Wydarzyło się coś... Okropnego. Doszło do jakiegoś buntu w szeregach MPF, zabito czterech. U-2 nie żyje... Szkoda, ale ofiary zawsze będą obecne. Na plus, J-11 też nie żyje, nikogo już nie skrzywdzi. Wczoraj brałem z nim udział w akcji, gdzie zrzucił obywatela z piętra. Balem się przeciwstawić.

//:NOTA OVERWATCH://
STAN MENTALNY JEDNOSTKI XRAY-10 DESYGNOWANO NA... NIESTABILNY.
1699630859645.png
"Gdzie są te szczęśliwe dni,
Gdzie są te z przyjaciółmi dni,
Gdzie są te kolorowe dni,
Gdzie są te wolne dni..."

essaaaaaaa.png
1699630859645.png
 
Ostatnio edytowane:

//:ENTRY LOG: 4://
"Kurwa. Kurwa. Kurwa... Ja pierdole! Co ja zrobiłem, co ja zrobiłem... Przecież on nie zasłużył na wjebanie go do dziury, czemu nic nie zrobiłem!? Dlaczego!? Morderca. Morderca. Morderca. Jestem mordercą. Morderca. MORDERCA. MORDERCA. MORDERCA. MORDERCA. MORDERCA. MORDERCA. MORDERCA.
MORDERC-


//:NOTA OVERWATCH://
STAN MENTALNY JEDNOSTKI XRAY-10 DESYGNOWANO NA...
ZAPAŚĆ. ZALECANA PROCEDURA MEMORY REPLACEMENT. SZANSA DOBROWOLNEGO PODJĘCIA PROCEDURY: 7%.

//:ENTRY LOG: 5://

"Czuję się... już lepiej. Udało mi się pomóc wyjść Nehorai'owi z Podklasy... Przynajmniej tyle dobrego ode mnie w tym świecie. Boże, Boże... Co mam teraz robić?"
guilt.png
Wina. Jestem winny. Jestem winny. Potrzebuję piguł. Potrzebuję piguł. Morfina. Tak... Mam przydziałową morfinę.
1699784342348.png
//:ENTRY LOG: 6://
"Prawie ich rozgryzłem... Prawie. Większość z nich musi już nie żyć. Rozjebałem piekarzy, osobiście wjebałem pracownika EIZ do dziury... Wszystko. Suomi, idę po ciebie. Rozpierdolę ci czachę. Rozerwę ci łeb, rozumiesz? Koniec zabawy. Wszystko, co zrobiłeś złego... zemszczę się. Z pełnią sił. Za tych wszystkich rannych kolegów, których postrzeliłeś. Za to, że sprzedałeś mi samemu kulkę. To już nie jest służba. TO BĘDZIE MORD."
"Cóż... Kto się sprawdza, ten się sprawdza. Zajebali kolejne jednostki... Ale, na plus, jesteśmy jeszcze bliżej całego towarzystwa. Wiem, gdzie przebywasz w tych Slumsach, Mannerheim. Będę o krok od ciebie, aż osobiście strzelę ci w łeb. To będzie słodki moment. Oj, i to jak bardzo słodki."
//:NOTA OVERWATCH://
STAN MENTALNY JEDNOSTKI XRAY-10 DESYGNOWANO NA... STABILNY.
1699784342348.png
//:ENTRY LOG: 7://
"Cóż... Xray-1 awansował mnie do drugiej intencji. Chyba się sprawdzam. Mam nadzieję, że spełnię oczekiwania. Union-4 również dostał przeniesienie i awans. Nie jest przegrywem, jak Union-8... Spaliłeś swoje możliwości, Ósemka. Damy radę... Powołamy grupę śledczą, rozłożymy Jerycho, EIZ i cokolwiek jeszcze siedzi w podziemiach."
"Uzupełnienie: Miałem okazję spotkać Administratora Campbella. Jest... ekscentrycznym człowiekiem. Złożonym. Zrobił na mnie pozytywne wrażenie; stwierdził, że zostanę pierwszym członkiem żandarmerii. Zobaczymy... Może być ciekawie."

//:NOTA OVERWATCH://

MODYFIKACJA WPISU DANYCH JEDNOSTKI XRAY-10... WPROWADZONO NOWE DANE.
1699784342348.png
//:ENTRY LOG: 8://
"Czasami sobie myślę... Czy to, że to prowadzę sprawiło, że jeszcze nie oszalałem? Czy żyję dzięki temu, że jestem jakiś lepszy od innych, sprytniejszy? Raczej tak... Giną ci słabi. Ja nie ginę... Nie zginę. Nie ma opcji, że zginę. Śmierć jest... daleko, daleko... Hen daleko! Nie zbliży się, nigdy! Zamiast tego... To ja jestem śmierciom. Przyniosę ją mym wrogom i wrogom mojego plemienia. Tak... Zrobię to, co w mojej mocy."

//:NOTA OVERWATCH://
MODYFIKACJA WPISU DANCYH JEDNOSTKI UNION-10... WPROWADZONO NOWE DANE; DESYGNOWANO STATUS MENTALNY NA... GRANICZNY.

dawidigoliat.png
1699784342348.png

MIŁOŚĆ UWIELBIENIE PRZYJAŹŃ PRZYCHYLNOŚĆ RESPEKT NEUTRALNOŚĆ STRACH DYSTANS NIENAWIŚĆ
JEDNOSTKI MPF

UNION-1
Nie znam was prawie w ogóle, chociaż, jak was spotykałem, na ogół wydawaliście się w porządku. Wasza dywizja jest jednak zaniedbana.

UNION-2
Byłeś.... Naprawdę w porządku. Smutno mi, że skończyłeś jak skończyłeś. Byłeś w miarę empatyczny, interesowałeś się dobrem innych.
Kurwa, idiota. Na chuj ty się interesowałeś tamtymi parszywcami, którzy i tak by się nie odwdzięczyli? Kmiot umysłowy.
UNION-4
Najbardziej kompetentna jednostka z tej dywizji, jaką znam. Dobrze, że otrzymuje transfer - przyda nam się bardziej w Xray, gdzie faktycznie coś robimy.
Obyś trzymał się jak najdłużej... Przyjacielu.
UNI
ON-8
Jesteś bardzo miły, poznałem cię jako pierwszego. Współczuję ci tego, co musiałeś ujrzeć wtedy w HPRze. Mam nadzieję, że przeżyjesz.
Pizda. Totalna pizda. Jesteś taki kurwa żałosny. Zakochaj się może w J-48, zdechnij najlepiej razem z nią.
W imię tego, co było kiedyś, zrobię z ciebie weterana. Będziesz wykonywał rozkazy zwięźle i na temat - wytrzebię z ciebie elementy pizdy.
UNION-23
Wydajesz się kompetentny, jednak nie mam za dużo jeszcze do powiedzenia na twój temat. Jesteś w miarę opanowany, a co ważniejsze - masz dar posiadania mózgu. Nie podążasz ślepo za przywódcą, zawsze oczekujesz rozkazów.

JURY-1
Ty kurwa morderco. Zakatowałeś Jury-48, razem z Jury-13. Nie zapomnę wam tego. Nigdy.
Cóż... Nie wydaje się najgorszym przywódcą, jednakże lekko zaniedbuje dywizję, dodatkowo wydaje często nonsensowne rozkazy. Nie chciałbym być u niego.
JURY-3
Dużo o tobie nie powiem, mało cię widziałem. W polu wydawałeś się okej, mimo iż lekko roztrzęsiony. Dodatkowo, twoje wybryki dyscyplinarne zostawiają sporo do rzeczenia - bicie jednostek po pijanemu...
JURY-4
Cóż... Wydawałeś się w porządku, ale już cię z nami nie ma. Nie wiem, co o tobie myśleć.
JURY-9
W sumie... Jesteś taki nijaki jak na mój smak. Niby wykonujesz rozkazy, ale często jesteś po prostu wkurwiający. Ale cóż... Żyjesz, a to zawsze najważniejsze.

JURY-11
Skurwysyn. Tępy skurwysyn. Jak dobrze, że skończyłeś, jak skończyłeś. Rozpierdolę ci czachę, jak tylko trafię tam, gdzie trafiłeś po odjebaniu.
O ile nie zrobisz tego pierwszy... Już rozumiem, dlaczego byłeś taki, jaki byłeś. Uważam nadal, że to co robiłeś było po prostu nieprofesjonalne, ale mimo wszystko... Rozumiem.
JURY-13
Pff... Ot, taki naganiacz. Pokrzyczy i pokrzyczy. Mimo, iż wydaje mi się często przygłupi, to jest w porządku w polu. Pilnuje jednostek w polu, to się liczy. Nie zgiń głupio, co?

XRAY-1
Ty kurwo głupia, czemu jesteś jaki jesteś? Co ci zrobiła J-48, że ją tak katujesz? Co ci zrobili inni, że ich ciągle bijesz? Kurwa mać, przecież to się nie godzi. Jeszcze mnie rozpierdolisz...
Rozumiem już w pełni. Jesteś naprawdę w porządku - uczysz nas, jak przeżyć tam w polu. Szanuję to, bardzo. I szanuję zaufanie, jakie wobec mnie wykazałeś - zadbam, by go nie naruszyć. Dzięki tobie, rozumiem już w końcu co i jak działa w Unii. Dlaczego jesteśmy tacy, jacy jesteśmy.
XRAY-12
Lizodup. Chcesz kurwa zrobić komuś rów mariański, to zrób go Jurasom, a nie mi i X-1.

XRAY-13
Często nie ogarniasz co się dzieje, ale mimo to jesteś w porządku. Osobiście po prostu cię lubię, nie wiem nawet czemu. Trzymaj się bezpiecznie i wykonuj ściśle rozkazy, a przeżyjesz.

XRAY-14
Dużo cię nie znam, ale... Szanuję cię po spotkaniu w biurach CAB. Z jakiegoś powodu postawa, jaką wykazałaś po biciu zrobiła na mnie wrażenie.

XRAY-33
Jesteś totalnie zielony, co mam ci więcej powiedzieć. Wykułeś nasz podręcznik, to tyle... Pff.

OBYWATELE
Nehorai Ish'Shalom
Pomogłem ci wyjść z podklasy. Uznaję cię za przyjaciela bez munduru. Nie zawiedź mnie.
Zawiodłeś mnie, nie podoba mi się, że latasz ciągle po slumsach. Rozgryzę, po co... Nie wierzę, że po prostu handlujesz.
Binjamin Hazan
Jak Nehorai... Rozgryzę waszą żydowską klikę.

Edward Katolik
Cóż... Znasz swoje miejsce w świecie, mierzysz i tak dalej, by sięgać nowych wyżyn. Byłbyś dobrym politykiem.
Dodatkowo, lubię cię, poza tym, że olewasz często moje rozkazy. Nie zmieniaj się.
Suomi Mannerheim
Skurwysynie, zdrajco. Byłeś na drodze po żółtą opaskę, zamiast tego zacząłeś strzelać do moich przyjaciół, atakować ich. Rozpierdolę cię w mak, nic z ciebie nie zostanie, nawet pamięć.
 
Ostatnio edytowane:
Status
Wątek zamknięty. Niemożliwe jest dodanie odpowiedzi do tego tematu.
Top